Skompletuj ze mną wakacyjną apteczkę.
Wakacje tuż, tuż. Niektórych z moich najmniejszych pacjentów czeka pierwsza wielka przygoda. Pierwsze wakacje. Zmiana otoczenia, zmiana klimatu , zmiana pogody – wiele wrażeń i jednocześnie wiele wyzwań. Pamiętam, że z moim pierwszym dzieckiem na nasz pierwszy wyjazd nad morze spakowałam prawie wszystko, łącznie z materacem.
Po czasie wiem już mniej więcej, co będzie potrzebne.
Często w gabinecie zadajecie mi pytanie co zabrać i spakować do apteczki na wyjazd. Oczywiście to zależy od:
- wieku dziecka
- kierunku – czy to wyjazd w góry, do lasu, w ciepłe kraje
Ale są pewne uniwersalne punkty , które zawsze warto mieć przy sobie, które przydadzą się od razu. Dzisiaj podpowiem Wam co spakować do wakacyjnej apteczki. Poniżej opisuje leki , wymieniając ich substancje czynne. Przykłady nazw handlowych znajdziesz poniżej w przygotowanej specjalnie dla Ciebie gotowej do druku checkliście. Na kanale na YT czeka na Ciebie film, jeżeli wolisz posłuchać/obejrzeć jak o tym opowiadam, zamiast czytać ten artykuł:
Na przestrzeni czasu leków pakuje coraz mniej. Tutaj przedstawię ci propozycję tych lekarstw i sprzętów , które jeżdżą z nami zawsze, bo okazały się najbardziej przydatne .
Leki na stałe:
Pakowanie apteczki zawsze zaczynam od leków, które dzieci biorą na stałe, żeby mieć pewność, że ich nie zapomnę. Zatem jeżeli Twoje dziecko ma jakieś problemy zdrowotne- to tu jest dobry moment, by spakować najczęściej stosowane u Was lekarstwa.
Leki przeciwgorączkowe i przeciwbólowe:
W zależności od wieku dziecka dopasuje postać preparatu do swojej pociechy. Polecam zabrać ze sobą dwa różne leki : czyli paracetamol i ibuprofen. I w dwóch różnych postaciach podania. U małych dzieci to oczywiście syropy ze strzykawką od odmierzenia ilości leku. Warto mieć w apteczce choć jeden z tych leków w postaci czopka- dlaczego? W przypadku infekcji żołądkowo- jelitowej , gdy dziecko gorączkuje , wymioty mogą się zdarzyć zaraz po wypiciu syropu na gorączkę! Każdego syropu. Lepiej wtedy podać czopek i w ten sposób skutecznie zwalczać podwyższoną temperaturę.
U starszych dzieci warto mieć ze sobą lek rozkurczający mięśnie np. drotaweryna- w razie kurczowych bólów brzucha, bólów menstruacyjnych u dziewczynek, szybko przyniesie ulgę.
Biegunka/wymioty:
Tu proponuję spakować doustne płyny nawadniające. Pomogą w odpowiednim nawadnianiu dziecka, a to w przypadku nieżytów żołądkowo- jelitowych jest najważniejsze. Większość probiotyków powinna przebywać w lodówce, więc nigdy nie ryzykuje i nie pakuje go do apteczki , w razie potrzeby kupuje go na miejscu.
Zaparcia:
Na wyjazdach zmienia się dieta i mogą zdarzyć się pewne problemy z wypróżnianiem. Warto dla malucha mieć ze sobą czopek glicerynowy. Po doodbytniczym założeniu, dzięki działaniu drażniącemu, lek stymuluje wypróżnienie. Zawsze pakuje ze sobą makrogole – to preparaty w proszku, które po zjedzeniu powodują zmiękczenie kupy- ułatwiają w ten sposób pozbycie się problemu.
Pamiętaj o odpowiednim nawadnianiu dziecka!
Skaleczenia:
Na odkażenie rany zawsze mam ze sobą płyn odkażający w sprayu z octenidyną. Stosuje zaraz po urazie. Oczywiście zestaw plastrów to ‘must have’! Przy większych ranach warto mieć ze sobą opatrunki z gazy różnej wielkości i bandaże samoprzylepne- to pozwoli u ruchliwego dziecka zabezpieczyć ranę i umożliwi dalsza zabawę.
Urazy i stłuczenia:
W apteczce mamy ze sobą zawsze żel na stłuczenia – ma właściwości przeciwobrzękowe , oraz bandaż elastyczny, to usztywnia nieco miejsce urazu.
Warto mieć ze sobą żele chłodzące- w ten sposób można od razu po urazie zmniejszyć obrzęk.
Ochrona skóry:
O konieczności stosowania kremu z filtrem chyba nie muszę wam przypominać- film o tym co to jest SPF i dlaczego jest to tak ważne by go stosować znajdziesz o tutaj pod tym linkiem: https://youtu.be/HYg_4FCOEHA
Ale jeżeli zdarzy ci się poparzenie słoneczne, warto szybko zareagować. Oparzenie słoneczne to nic innego jak uszkodzenie skóry- tu pomagają kremy bądź spraye zawierające pantenol. Ma on właściwości nawilżające i kojące , dzięki temu przynosi natychmiastową ulgę . Skóry poparzonej nie wystawiamy już na słońce!
Latem pamiętajmy, by chronić skórę dziecka przed komarami i innymi owadami- tu pomagają repelenty w sprayu lub kremie. W zależności gdzie spędzasz wakacje : preparat na komary , na kleszcze , na meszki.
W razie ukąszenia warto mieć lek przeciwhistaminowy w żelu , który po miejscowym zaaplikowaniu zmniejsza uczucie świądu.
W przypadku wyjazdu w tereny leśne przyda się przyrząd do usuwania kleszczy np. lasso, ale zwykła pęseta też wystarczy. Pamiętaj, że kleszcza należy usunąć jak najszybciej i przede wszystkim w całości!
Zapalenie cewki moczowej i pęcherza moczowego:
Przy kąpielach w basenie czy morzu bardzo łatwo o infekcje dróg moczowych. Pojawia się częstomocz: czyli częste, często bolesne oddawanie moczu. Wówczas siegam po prepearty z furazydyną. Można je stosować już od 2 roku życia . Ulga pojawia się bardzo szybko. Przy okazji na blogu jest artykuł o zakażeniach dróg moczowych – o tutaj:
‘Palącą sprawa, czyli krótka historia o zakażeniu układu moczowego.’
Reakcje alergiczne/wysypki:
W aptekach bez recepty dostępne są doustne leki przeciwhistaminowe w kroplach czy tabletkach. Na wyjazdach zawsze warto mieć jakiś lek przeciwalergiczny ze sobą. Inne jedzenie, ukąszenia owadów, obrzęk alergiczny może zdarzyć się wszędzie. Dodatkowo do apteczki pakuje zawsze Calcium w tabletkach musujących czy w syropie.
Bonusy:
- Zawsze pakuje scyzoryk– zawiera małą pesete, w razie potrzeby usuwania drzazgi czy kleszcza oraz małe nożyczki, które wiele razy były używane.
- Kilka ampułek soli fizjologicznej– taką sola można przemyć bardzo zabrudzoną ranę, albo zastosować przemywanie oka w przypadku np zatarcia piaskiem.
Pamiętaj, że to tylko przykłady leków , które ja pakuje dla moich dzieci, a nie sztywne rekomendacje .
Nie da się przygotować na wszystko ! A większość rzeczy można kupić w aptekach na całym świecie. 🙂
Życze Wam wspaniałych i zdrowych wakacji ! ☀️